Jakub Wiśniewski Blog

Ewolucyjna ekwiwokacja

Słowo „dobry” posiada wiele znaczeń. Przykładowo, jeżeli jakiś mężczyzna ustrzeliłby swoją babcię z odległości pięciuset jardów, nazwałbym go dobrym strzelcem, ale niekoniecznie dobrym człowiekiem. – G. K. Chesterton

Wyobraźmy sobie następującą komiczną sytuację. Dwoje dżentelmenów prowadzi dysputę nad wielkością zamku. Jeden rozrywa swe szaty twierdząc, że jest on bardzo, bardzo duży, wręcz kolosalny, drugi, z kolei, twierdzi, że jest zdecydowanie za mały. Przy czym pierwszy dyskutant wypowiadając słowo zamek ma przed oczyma ogromną średniowieczną budowlę, drugi zaś, wypowiadając zamek, wzrok utkwiony ma w mechanizmie zabezpieczającym w drzwiach.

Debata pomiędzy kreacjonistami a ewolucjonistami często niestety niewiele się różni od powyższej. Jej uczestnicy muszą klarownie definiować terminy, którymi się posługują. W innym przypadku, dyskusja będzie jałowa i każdy będzie posiadał własne wyobrażenia na temat tego czym jest ewolucja lub kreacjonizm.

Słowa mogą posiadać wiele znaczeń. Takie słowa, o wielu różnych znaczeniach, nazywamy wyrazami polisemicznymi. W wieloznaczności słów nie ma nic złego. Problem występuje jednak kiedy ktoś posługując się ową wieloznacznością stara się dowieść fałszywej tezy. Taka osoba popełnia wtedy błąd ekwiwokacji.

Przykładem takiego niepoprawnego argumentowania obarczonego logicznym błędem ekwiwokacji, jest następujący sylogizm:

  1. Ciało człowieka zbudowane jest z komórek.
  2. Komórka to urządzenie telekomunikacyjne.
  3. Wniosek: ciało człowieka zbudowane jest z urządzeń telekomunikacyjnych.

W pierwszej przesłance, przez „komórkę” mamy na myśli najmniejszą strukturalną i funkcjonalną jednostkę organizmów żywych. W drugiej przesłance poprzez komórkę definiujemy coś zupełnie innego: urządzenie służące do bezprzewodowej komunikacji. Toteż zmieniając pierwotne znaczenie słowa „komórka” dowiedliśmy absurdalnej tezy.

Termin: „ewolucja” także posiada szeroki wachlarz znaczeń. Pozwolę sobie wypunktować niektóre.

  1. Zmiana organizmu w czasie (swoją drogą – jest to bardzo kiepska definicja. Coś na wzór: stół to kawał drewna).
  2. „LUCA” (ang. Last Universal Common Ancestor) – hipoteza, że wszystkie organizmy żywe są ze sobą spokrewnione.
  3. Mechanizmy odpowiedzialne za bioróżnorodność takie jak: mutacje i naturalna selekcja.
  4. Hipoteza „ślepego zegarmistrza”: idea, że informacja genetyczna została wytworzona w procesie „doboru kumulatywnego”. Krytyka w tym miejscu:
  5. Abstrakcyjny proces przemian odbywający się na przestrzeni czasu np.: ewolucja komputerów, ewolucja komórek, ewolucja marki, ewolucja loga, ewolucja kultury, ewolucja nauki.
  6. Mikroewolucja: procesy polegające na różnicowaniu genetycznym wewnątrz populacji powodowane przez mutacje, dryf genetyczny i selekcję naturalną warunkowaną lokalnymi czynnikami środowiska.
  7. Ewolucja od cząsteczek do człowieka, czyli opowieść o tym jak gaz wodorowy stał się człowiekiem tylko i wyłącznie dzięki procesom naturalnym.
  8. Dewolucja - degradacja estetyczna gatunków, redukcja informacji genetycznej, wymieranie gatunków, utrata narządów, aberracje morfologiczne, choroby genetyczne.

Widzimy więc, że w przypadku tak dużej liczby definicji czym ewolucja może być, istnieje duże prawdopodobieństwo popadnięcia w ekwiwokację.